reportage photography by Paweł Serafin
widze ze sie nie czaisz tylko walisz zaraz po wołaniu ;)))
Czasem warto kal widać, fajne zdjęcie :)
Ajj, co za paskudna literówka, miało być jak zamiast kal :p
bardzo sympatycznie:)
dzięki za wizyty, Bawgaj, to z radości, że mi znów komp działa, pozdro;)
Hahahahha..., Czon skalałeś święty kodeks bushido:-)))Dzurag sajn!!!
bardzo fajne :)
Ładnie!Na co niby mam się obrażać?Pozdrowionka!
to z tego ostatniego wyjazdu ?
tak, z ostatniego
widze ze sie nie czaisz tylko walisz zaraz po wołaniu ;)))
OdpowiedzUsuńCzasem warto kal widać, fajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńAjj, co za paskudna literówka, miało być jak zamiast kal :p
OdpowiedzUsuńbardzo sympatycznie:)
OdpowiedzUsuńdzięki za wizyty,
OdpowiedzUsuńBawgaj, to z radości, że mi znów komp działa, pozdro;)
Hahahahha..., Czon skalałeś święty kodeks bushido:-)))Dzurag sajn!!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńŁadnie!
OdpowiedzUsuńNa co niby mam się obrażać?
Pozdrowionka!
to z tego ostatniego wyjazdu ?
OdpowiedzUsuńtak, z ostatniego
OdpowiedzUsuń